Tak wiele czynników odpowiada za starzenie się naszej cery, że nieraz uniknięcie ich wszystkich praktycznie graniczy z cudem. Oprócz uwarunkowań genetycznych, uzależnień (alkohol, papierosy) i działania promieni słonecznych, powstawaniu zmarszczek czy cieni pod oczami sprzyja niezdrowy tryb życia, krótki sen oraz nadmiar stresu. Pielęgnacja domowa często okazuje się niewystarczająca wobec powstałych niedoskonałości skórnych. Warto w takich okolicznościach skorzystać ze skutecznych zabiegów kosmetycznych, takich jak zyskujący na popularności wampirzy lifting. W czym tkwi jego siła?
Jakie właściwości posiada osocze bogatopłytkowe?
Oczywiście, nazwa zabiegu nie bierze się znikąd – krew odgrywa tu decydującą rolę. Niemniej, uznanie dla wampirzego liftingu bierze się z niskiej inwazyjności kuracji oraz praktycznie bezbolesnego jej przebiegu. Co więcej, można być zupełnie spokojnym, jeśli chodzi o pochodzenie wykorzystywanego preparatu.
Podczas zabiegu pobiera się od pacjenta próbkę krwi, która następnie zostaje umieszczona i odwirowana w specjalnym urządzeniu. Dzięki temu udaje się oddzielić czerwone krwinki od pożądanego materiału – osocza bogatopłytkowego. Ono zaś, zmieszane z odczynnikiem wpływającym na intensywne wytwarzanie elastyny i kolagenu, tworzy preparat, który wprowadza się do wybranego, znieczulonego za pomocą kremu Emla obszaru skóry. W ten oto sposób zebrany od pacjenta materiał, wraca do jego organizmu.
Wampirzy lifting – jak działa i co pozwala uzyskać?
Kuracja ta pozwala uzyskać wiele zadowalających efektów. Ale jak to możliwe, że zawdzięczamy je naturalnie występującej w naszym organizmie krwi?
– Osocze bogatopłytkowe zawiera dużą ilość peptydów – czynników wzrostu, pobudzających inne komórki do wzmożonej odnowy biologicznej. Wprowadzony preparat rewitalizuje i odżywia skórę w obszarze, który został poddany zabiegowi, nadając jej zdrowy, odmłodzony wygląd – wyjaśnia Jakub Kulesza, lekarz medycyny estetycznej z gabinetu Qclinique.
Jakich konkretnie wyników może spodziewać się pacjent? Wampirzy lifting przyczynia się do redukcji zmarszczek, fałdek i bruzd, blizn powstałych na skutek trądziku, a także cieni w okolicach oczu oraz miejscowych przebarwień. Efekty kuracji utrzymują się około 6 miesięcy i nie wymagają korzystania z dodatkowych zabiegów medycyny estetycznej. Jednak liczba wizyt w gabinecie kosmetycznym, potrzebna do uzyskania pożądanych rezultatów, zależeć będzie oczywiście od danej osoby oraz kondycji jej skóry.
Dla kogo przeznaczona jest ta kuracja?
Niewielka inwazyjność wampirzego liftingu, bazującego na naturalnej, znajdującej się w naszym organizmie substancji, czyni z niego zabieg o charakterze uniwersalnym. Zarówno płeć, jak i wiek nie stanowią ograniczenia, jeśli chodzi o skuteczność kuracji. Nie zmienia to jednak faktu, że podobnie jak większość zabiegów, użycie osocza bogatopłytkowego niesie za sobą pewne przeciwwskazania.
– Otrzymywany preparat jest biologicznie obojętny, a więc nie wywołuje reakcji alergicznych. To z pewnością znacznie zwiększa poczucie komfortu u pacjenta. Ale istnieją również sytuacje, w których nie powinno się przeprowadzać wampirzego liftingu. Dotyczy to kobiet w ciąży i w okresie karmienia piersią, a także osób przyjmujących antykoagulanty oraz cierpiących na choroby nowotworowe i krwi – podkreśla Jakub Kulesza.
Wciąż jednak pozostaje mnóstwo ludzi, którzy chętnie decydują się na zabieg z udziałem osocza bogatopłytkowego. Wampirzy lifting nie tylko skutecznie wygładza i ujędrnia skórę w okolicach oczu, ust, policzków lub czoła. Zaskakuje również faktem, że młodość, na której zależy pacjentom, jest tak blisko – dosłownie płynie w ich żyłach.
[divider style=”dotted” top=”20″ bottom=”20″]
JS
