Zmarszczki to jeden z widocznych objawów starzenia się skóry. Do ich powstawania częstokroć przyczyniamy się sami – przez ekspresywną mimikę, ekspozycję na słońce, a nawet niewłaściwe ułożenie podczas snu. Czy zmarszczek da się uniknąć? No cóż, nikt nam takiej gwarancji nie da, ale możemy przyczynić się do opóźnienia ich powstawania. Stworzymy więc listę dobroczynnych praktyk codziennych, które pomogą nam w walce z tym trudnym przeciwnikiem.
Zmarszczki powstają jako efekt utraty elastyczności, zwiotczenia skóry. Jak wiadomo, najszybciej starzeje się skóra sucha, o niskiej aktywności gruczołów łojowych.
Przy cerach tłustej i mieszanej pojawią się one później, ale za to będą bardziej zaznaczone. Zmarszczki potrafią być „tradycją rodzinną”, ponieważ ludzie dużo ze sobą przebywający czasami przejmują od siebie mimikę. Mogą być też dowodem na to, że ktoś pali (charakterystyczne zmarszczki palacza wokół ust).
Typy zmarszczek:
- Mimiczne
- Grawitacyjne
- Strukturalne (posłoneczne)
- Senne
Nie rób min, czyli dlaczego mamy zmarszczki mimiczne?
Odpowiedź jest prosta. Wszystkiemu winien jest fakt, iż mięśnie twarzy (jako jedyne ze wszystkich mięśni człowieka) posiadają przynajmniej jeden przyczep w skórze.
Poprzez to ruch mięśni twarzy pociąga za sobą skórę, która odkształcając się, powoduje tworzenie się zmarszczek. Tego typu zmarszczki pojawiają się najwcześniej (nawet po 20 r.ż.), są bowiem często związane z naszymi przyzwyczajeniami – kurze łapki powstają na skutek marszczenia oczu (kiedy się śmiejemy, ale też kiedy razi nas słońce), a zmarszczka lwia to pionowa bruzda na czole, która jest efektem marszczenia brwi (niektórzy marszczą brwi kiedy się skupiają, inni w chwilach złości). Garbienie się może się objawić na skórze jako poprzeczna bruzda na szyi (łatwo o taką zmarszczkę wykonując pracę przy komputerze z ciągle pochyloną głową). Te utrwalone sposoby wyrażania emocji systematycznie pogłębiają powstające zmarszczki.
Wszystkiemu winna grawitacja
Zmarszczki grawitacyjne to widoczny objaw starzenia się skóry. Mniejsza elastyczność wiąże się ze skłonnością do opadania – stąd więc stopniowo wędrujące ku dołowi kąciki ust, bruzdy nosowo-wargowe „chomiki”, czy podwójny podbródek.
Nie wystawiaj się na słońce
O szkodliwym działaniu słońca pisaliśmy niedawno. Przypomnijmy: nadmierna i nazbyt częsta ekspozycja na słońce przyczynia się do uszkodzeń w skórze właściwej i niszczenia włókien kolagenowych. Zmarszczki strukturalne, czyli posłoneczne powstają jako efekt tych procesów. Są to zmarszczki „z opóźnionym zapłonem”, u osób lubiących opalanie początkowo ich nie widać. Kiedy jednak powstaną – zmiany na skórze są dość poważne i trudne do usunięcia. Często towarzysza im przebarwienia. O tym, jak skutecznie walczyć z objawami fotostarzenia pisaliśmy w artykule.
Co z tym spaniem?
Wszyscy wiemy, że podczas snu nasz organizm się regeneruje. Ale przy niewłaściwym ułożeniu ciała powstają niestety zmarszczki zwane sennymi. Jeśli lubimy spać na jednym boku – może pojawić się nam na twarzy bruzda będąca efektem odbijania twarzy od poduszki. Zmarszczki senne to także pionowe bruzdy na dekolcie. W przypadku tego typu zmarszczek nie ma chyba dobrego sposobu, żeby całkowicie wyeliminować możliwość ich pojawienia się. Zaleca się wprawdzie częste zmiany pozycji, zaniechanie spania na brzuchu, ale przecież podczas snu trudno nam kontrolować właściwość danego ułożenia ciała.
Dobre praktyki nakładania kremu
Wieczorny rytuał wklepywania kremu w skórę warto wykorzystać jak najefektywniej.
Nie będziemy pisać o pożądanych składnikach kremów przeciwstarzeniowych, bo to zagadnienie zostało opisane we wcześniejszych artykułach. Skupimy się zamiast tego na sposobach nakładania kremów tak, aby jeszcze efektywniej przeciwdziałać zwiotczeniu skóry.
- Twarz – kremy wklepujemy w kierunku przeciwnym do grawitacji – nawet jeśli nie potrafimy poprawnie wykonać masażu twarzy, skupmy się na tym, aby kremy wklepywać delikatnie (nie rozciągać, nie trzeć skóry). Naczelną zasadą, jaka powinna rządzić wklepywaniem jest kierunek: zawsze od dolnych partii twarzy ku górnym i od zewnętrz do środka (od skroni do nosa).
- Oczy – nakładamy krem punktowo, a następnie wklepujemy delikatnie zachowując kierunek od zewnątrz do wewnątrz. Na górnej powiece krem rozprowadza się okrężnymi ruchami. Ta sama zasada ważna jest przy demakijażu oczu – starajmy się nie rozciągać skóry, a płatek nasączony mleczkiem, czy płynem micelarnym kierujmy w stronę wewnętrznych kącików oczu.
- Szyja i dekolt – jak się zapewne domyślacie, obowiązuje nas ta sama zasada, co w przypadku twarzy – krem wmasowujemy okrężnymi ruchami w kierunku z dołu do góry. Aby poprawić wchłanianie kremu możemy dodatkowo delikatnie oklepać skórę.
Jeśli jednak działania prewencyjne zawiodą i zmarszczki pojawią się na twarzy, z pomocą przychodzi medycyna estetyczna. Wstrzyknięcie botoksu pozwoli na wygładzenie twarzy, zadziała on także profilaktycznie. Wszystko dlatego, że botoks blokuje ruch mięśnia. Niestety działanie tego preparatu utrzymuję się 4-8 miesięcy, więc dla utrzymania gładkiej skóry zabieg będzie trzeba powtórzyć. O zastosowaniu botoksu można przeczytać tu.
Niesłabnącą popularnością cieszy się również kwas hialuronowy. Dzięki temu, że ma on zdolność wiązania wody, przywraca młody wygląd skórze. Czas działania kwasu to 6-12 miesięcy.
[divider style=”dotted” top=”20″ bottom=”20″]
Klaudia Tobiś, Dominika Pawlikowska
Bibliografia:
Praktyczna kosmetologia krok po kroku. Kosmetologia twarzy, Anna Kamińska, Katarzyna Jabłońska, Anna Drobnik, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa, 2014, s. 44-47.
